praca fizyczna
fot.pexels.com

Praca fizyczna nigdy nie cieszyła się poważaniem. Starożytni próbowali jej za wszelką cenę unikać, dlatego też kwitł handel niewolnikami (niewolnicza praca wybudowała potęgę USA, a w niektórych miejscach, już w podziemiu, trwa niestety do dziś). Polscy szlachcice uważali, że do pracy fizycznej przeznaczeni są „chamy”, zaś w PRL stworzone został pogardliwy zwrot „robol”, który funkcjonuje i dzisiaj. Czy jednak praca fizyczna jest czymś złym i czego powinniśmy się wstydzić? Na te pytania odpowiadamy w dzisiejszym artykule.

praca fizyczna ogłoszenia
fot.pexels.com

 Praca fizyczna czy umysłowa – która lepsza

Jak wskazuje lead, praca fizyczna nigdy nie cieszyła się zbytnią estymą. Była rzekomo przeznaczona dla osób, które nie chciały się uczyć. Postrzegano ją niejako za karę za edukacyjne lenistwo. Apogeum takiego podejścia przypadało na początek lat 90-tych, kiedy to studia były jeszcze gwarantem dobrej pracy biurowej. Dlatego też ilość studentów wzrosła, zasilając rokrocznie rzeszę bezrobotnych.

Jeśli zaś chodzi o pracę fizyczną, zaczęto zamykać zawodówki, a ogromne ilości pracowników fizycznych (w tym wykwalifikowanych) emigrowało za granicę, jak tylko Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Politycy, komentatorzy a także mieszkańcy kraju, którzy jeszcze w nim zostali, ze zdziwieniem zaczęli zauważać, że brakuje rąk do pracy fizycznej. Za wszystko najczęściej i tak obwiniano samą młodzież, która z „niewiadomych” przyczyn chciała nadal kształcić się na uniwersytetach na „nikomu niepotrzebnych” kierunkach.

Jednocześnie coraz więcej przestrzeni na rynku pracy zajmowały korporacje. I gdzieniegdzie wychodziły na jaw historie o warunkach pracy w nich panujących. Mimo że gro wakatów to praca biurowa, również o korporacyjnych pracownikach umysłowych zaczęto wyrażać się pogardliwie jako o „korposzczurach”. Praca biurowa przestała więc być wyznacznikiem prestiżu, a z czasem coraz więcej osób postanowiło zwrócić się ku wykształceniu zawodowemu.

Praca fizyczna – jak ją znaleźć i gdzie

Ogłoszeń o pracę fizyczną znajdziemy dużo. Pracownicy fizyczni są potrzebni na halach montażowych, jak i w galeriach handlowych. Często przy przysłowiowej taśmie znajdziemy osoby bardzo dobrze wykształcone, których kompetencje znacząco przewyższają wykonywane przez nie obowiązki. Musiały po prostu podjąć jakąkolwiek pracę, natomiast wykwalifikowani robotnicy wyjechali za granicę. Brakuje więc fachowców, których zastępuje się wykształconymi, choć niewykfalifikowanymi pracownikami.

Szczególnie łatwo znaleźć pracę fizyczną w Specjalnych Strefach Ekonomicznych. Panuje tam dość duża rotacja, jednak rąk do pracy ciągle brak. Niestety, zatrudnia się tam często przez agencję pracy tymczasowej. Lecz jako tymczasowa praca, jest to jakieś rozwiązanie. Praca fizyczna to także sprzedawca w galerii handlowej, tu najłatwiej znajdą wakat osoby studiujące.

Najłatwiej pracę fizyczną znajdą osoby po zawodówce. Co więcej, z powodzeniem mogą prowadzić własną działalność gospodarczą. Szczególnie, jeśli „robią” w remontach. Płytkarze mają zarezerwowane na wiele miesięcy w przód. Niekiedy też na stanowiskach fizycznych można zarobić więcej niż na umysłowych niższego szczebla. Jeśli zaś chcielibyśmy się wykształcić, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy pracując fizycznie kontynuowali naukę w technikum i potem na studiach zaocznych.

pracownik fizyczny
fot.pexels.com

Praca fizyczna – czy zniknie

Niektórzy obawiają się, że praca fizycznie zniknie. Przedsiębiorcy masowo „zatrudnią” roboty a pracownicy fizyczni zostaną bezrobotni. Nie wydaje się to prawdopodobne. Mimo że faktycznie firmy inwestują w informatyzację i robotyzację, nie ma to powszechnego charakteru. Dzieje się tak z bardzo prostej przyczyny.

Praca ludzi jest nadal tańsza niż inwestowanie w drogie roboty. Dlatego widzimy na metkach produktów, które kupujemy, choćby na butach i ubraniach „made in (wstaw kraj Trzeciego Świata)”. Tam jest dużo ludzi chętnych do pracy fizycznej, łatwo ich „wymienić” a stawki płac są bardzo niskie. Dlatego w Bangladeszu ubrań nie szyją supernowoczesne roboty.

A jak to wygląda w Polsce? Warunki są lepsze, niemniej jednak jako kraj nie inwestujemy w nowe technologie. Poza tym brakuje rąk do pracy fizycznej właśnie dlatego, że sama narracja, płynąca niemal zewsząd zniechęcała do niej, jak i do nauki konkretnego fizycznego zawodu. Niemniej jednak nawet część pracowników umysłowych, dostrzega niszę, i wychodzą zza biurka, by chwycić za przysłowiową łopatę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here