Inwestowanie kusi wielu. Rozpoczynając inwestycyjną przygodę, snują w swych myślach rosnące procenty i dochody. Niestety, bardzo częsty jest scenariusz odwrotny i utrata środków. Może to wywołać smutek i złość, jednak łatwiej będzie tą gorzką pigułkę przełknąć, jeśli zobaczymy, że nie tylko my straciliśmy na nieudanych inwestycjach. W niniejszym artykule przedstawiamy najgorsze inwestycje, jakie można sobie wyobrazić.
Spis Treści
Najgorsze inwestycje w Polsce – jaki mają charakter
Nim przejdziemy do szczegółowego omówienia niektórych najgorszych, polskich inwestycji, pochylmy się przez moment nad ich charakterem. Musimy pamiętać, że stracić pieniądze możemy na każdej inwestycji. Sukces nie jest gwarantowany. Możemy więc źle zainwestować zarówno w firmy prywatne, jak i państwowe, waluty oficjalne jak i kryptowaluty.
Państwo również jest inwestorem, który oczywiście popełnia błędy. Tylko chyba nieco trudniej jest mu się do tego przyznać. W końcu państwo ma inwestować dla dobra wszystkich mieszkańców kraju. Jak jednak wiemy niekiedy inwestycje w Polsce inaugurowane przez państwo są kompletnie nieudane, choć ogłasza się je z wielką pompą.
Dlatego też powinniśmy mieć na uwadze, że zawsze możemy stracić. Niestety zła inwestycja, nie tylko drenuje portfel. Niekiedy kładzie cień na wizerunku samego inwestora. Przed zainwestowaniem pieniędzy powinniśmy więc dobrze się zastanowić, czy zysk będzie rzeczywiście tak intratny, czy może jednak lepiej się powstrzymać.
Najgorsze polskie inwestycje – przykłady
Podmioty państwowe fatalnie inwestowały wiele razy. Przez co traciły nie tylko publiczne pieniądze, ale też reputację, którą bardzo ciężko odzyskać. Oto zaledwie kilka z „flagowych” nieudanych, polskich inwestycji.
Słynne F-16, odrzutowce bojowe, swego czasu nie schodziły z przekazów medialnych. Oficjalnie miała to być wyśmienita inwestycja, znacząco podnosząca stan polskiej armii. Polski rząd wyłożył prawie 10 mld złotych na 48 samolotów F-16. Późniejsze kontrole wykazały, że tylko co 4 spełniał pokładane oczekiwania, reszta nie nadawała się do użytku. Eksperci już w momencie zawierania umowy mówili, że F-16 to przestarzałe samoloty i nie warto ich kupować.
Skoro jesteśmy przy lotnictwie, przejdźmy do inwestycji cywilnej. Niesławne lotnisko w Modlinie działa, jednak przynosi straty, zwłaszcza w czasie pandemii. Od otwarcia było zamykane bezterminowo i ponownie otwierane. Część linii lotniczych zdecydowała się jednak na Modlin nie wracać.
Transport to istotny element funkcjonowania kraju więc przy nim zostańmy. Część komentatorów bardzo słusznie zauważa, że polska kolej jest skrajnie zaniedbana. Te głosy wzięto sobie do serca i z dobrymi chęciami postanowiono zainwestować w szybką kolej w postaci pociągu Pendolino. Ale wiadomo, co jest wybrukowane dobrymi chęciami. 20 pociągów kosztowało 2,7 mld złotych, a linię dostosowaną do nich wyremontowano za 13 mld. Co z tego, skoro nigdy ten pociąg nie może rozwinąć maksymalnych prędkości? Lepiej byłoby po prostu całość trakcji wyremontować i zmodernizować istniejące pociągi. Nie miałyby jednak tego futurystycznego dizajnu.
Najgorsze inwestycje – jak ich uniknąć
Biorąc powyższe pod uwagę, pytanie jakim cudem ktoś zatwierdził te (i inne nieciekawe) inwestycje publiczne nasuwa się samo. Jednak inwestując prywatne pieniądze, możemy być stratni. Co więcej, nie jesteśmy wcale tacy racjonalni, jak nam się wydaje, a inwestycje sprzedaje się nam jak każdy inny produkt.
Dlatego też możemy mimo wszystko „wtopić”. Jak uniknąć kiepskich inwestycji? Przede wszystkim trzeba założyć, jak już wspomnieliśmy, że możemy stracić. Podejdźmy do inwestycji z rezerwą zachowaną dla trudnej gry hazardowej. Możemy się starać, ale i tak możemy przegrać. Trudno, taka jest logika inwestycji, nie powinno nas to jednak do inwestowania zniechęcać.
Przede wszystkim nie inwestujmy wszystkich „wolnych” pieniędzy. Żelazny zapas miejmy zawsze na koncie oszczędnościowym. Sięgajmy po inwestycje charakteryzujące się stałym, choć nawet niezbyt dynamicznym, wzrostem w długim okresie czasu. Coś co szybko zyskuje, szybko też straci. Zwróćmy się do profesjonalnego doradcy finansowego, który dobierze inwestycję najlepszą dla naszych możliwości. Choć ryzyko jest wliczone w inwestycje, nie ryzykujmy niepotrzebnie.