O mikroapartemantach robi się w Polsce coraz głośniej. Co więcej, wydaje się, że to rosnący trend na rodzimym rynku nieruchomości. Czym jednak są mikroapartementy i czy warto w nie zainwestować? Na te i inne pytania dotyczące mikroapartamentów odpowiadamy w niniejszym artykule.

Mikroapartamenty 7,2 m2 – czy można w nich mieszkać
Zastanówmy się nad samą ideą mikroapartamentów. Z założenia mają wykorzystywać najbardziej optymalnie małe pomieszczenia. Na niewielkiej powierzchni ma zmieścić się kuchnia, łazienka i miejsce do spania. Wydaje się, że nie ma w tym nic złego, w końcu ludzi jest coraz więcej, zaś przestrzeni coraz mniej. Mikroapartamenty to jednak lepsze rozwiązanie na wynajem niż na mieszkanie na stałe.
Skąd jednak wziął się pomysł na mikroapartamenty? W 2018 roku sensację w Internecie wywołał włoski architekt Marco Pierazzi adaptując lokal o powierzchni 7,2 m2 na mikroapartament, który zaspokajał wszystkie potrzeby mieszkaniowe. Miał gdzie spać, umyć się i zjeść. Mikroapartament 7,2 m2 był oczywiście wyposażony w potrzebne do tych czynności udogodnienia. Kluczem było odpowiednie urządzenie wnętrza.
Oczywiście można by było ten mikroapartament 7,2 m2 potraktować jako swoisty eksperyment ekscentrycznego architekta, który postanowił dowieźć swych umiejętność w fachu. Niemniej jednak zaczęły do nas docierać doniesienia o mikroapartamentach z Azji, gdzie stały się swoistym standardem. Klientów miała przyciągać mała cena wynajmu. Rodzimi inwestorzy zwietrzyli okazję do zarobku i także w Polsce zaczęły pojawiać się ogłoszenia oferujące mikroapartamenty do wynajęcia.
Mikroapartamenty Warszawa – jaka cena
Szczególnie głośno zrobiło się o mikroapartamentach w Warszawie. Nic dziwnego, do stolicy zjeżdżają głodni sukcesu młodzi ludzie z całego kraju. Wielu z nich ma utrudniony sam start kariery w Warszawie, a to ze względu na często zaporowe ceny wynajmu mieszkań lub pokoi. Mikroapartementy znalazły więc swoją niszę klientów, których nie stać było na wynajęcie mieszkania, a nie chcieli wynajmować jedynie pokoju.
Warszawskie mikroapartamenty zachęcają ceną. Miesięczny wynajem rzadko przekracza 1000 zł. Z drugiej jedna strony tak mała powierzchnia z całą pewnością nie będzie odpowiadać osobom z klaustrofobią. Należy zadać sobie też pytanie, jak długo zamierzamy w mikroapartamencie mieszkać. Być może kilka miesięcy czy nawet rok byłby całkiem komfortowy, jednak z czasem tak mała powierzchnia mieszkaniowa może zacząć nam przeszkadzać.
Mikroapartamenty w Warszawie biją bowiem rekordy minimalizowania powierzchni. Polski inwestor oferował mikroapartament wielkości 6,7 m2, czyli jeszcze mniejszą niż ten wspomnianego włoskiego architekta. Ma ona swoje plusy – cenę i dosłownie minimum wysiłku i czasu poświęconego na sprzątanie. Poza tym, adaptując większy lokal na kilka mirapartamentów, możemy liczyć na większy zysk. Pytanie jednak, co o mikroapartamentach mówi prawo.

Mikroapartamenty przepisy – jakie są
Rozważając budowę mikroapartamentów pod wynajem musimy mieć świadomość, że tego typu rozwiązania wiążą się z omijaniem przepisów polskiego prawa budowlanego. Minimalna powierzchnia mieszkania w świetle prawa musi wynosić przynajmniej 25 m2. Wszystkie mniejsze lokale nie mogą być sprzedawane i wynajmowane jako mieszkanie.
Dlatego część inwestorów omija przepisy i oferuje mikroapartamenty jako lokale użytkowe. A to, że znajduje się w nich łóżko, toaleta i kuchenka niczego nie sugeruje. Jednak, jeśli ktoś o tym doniesie inspekcji budowlanej, możemy liczyć się z karami. Tu musimy zadać sobie pytanie o ostateczną minimalną wielkość mikroapartamentów, o granicę minimalnego komfortu.
Więźniom przysługuje nie mniej niż 3 m2 powierzchni na osobę. Duże psy muszą mieć zapewnione kojce przynajmniej o powierzchni 15 m2. Widzimy więc, że mieszkając w mikroapartamencie 7 m2 mieścimy się między celą więzienną a psim kojcem. A przecież nie chcemy w nim mieszkać za karę. Z jakiegoś powodu specjaliści ustalili minimalną wielkość mieszkania, w której osoba może się dobrze czuć. Mikroapartamenty są więc ryzykowną inwestycją, która nie musi się wcale udać.